— Nie szukam zwłok, szukam syna, żeby go nie znaleźć — mówił w programie "Uwaga" tata Krzysia, Daniel Dymiński, który prawie codziennie wypływa w rejs po Wiśle. Jego zdaniem najbardziej prawdopodobnym motywem zaginięcia jego syna jest zawód miłosny. Rodzice chłopca biorą pod uwagę każdą ewentualność, nawet taką, że ich syn upozorował własną śmierć. Przeszukali 1000 km, przejrzeli setki godzin nagrań z dronów, rozesłali 25 tys. plakatów ze zdjęciem chłopca. Przeczytaj artykuł ...
![](https://dyminski2.dfirma.pl/wp-content/uploads/2023/10/Zrzut-ekranu-2023-10-25-o-20.20.26-1024x654.png)